poniedziałek, 27 stycznia 2014

Doubts

Dzisiejszy wpis troszkę opóźniony. Pomimo braku ofert i mrozu za oknem cały weekend był dość pracowity. Pojawiają się również pierwsze wątpliwości czy jest sens dalej ciągnąć ten "projekt", jeśli pomimo tak atrakcyjnej oferty, brak jakiegoś większego zainteresowania.


Na moje szczęście mieszkam w domu, a tu jest zawsze coś do zrobienia, na nudę więc nie narzekam.
W piątek, panowie z  pewniej firmy na moje zlecenie ścieli drzewo które zagrażało linią elektrycznym. Po początkowych porządkach wyglądało to tak:

niedziela, 19 stycznia 2014

Piątek

 



  W piątek zadzwonił do mnie znajomy, ze "zleceniem" na naprawę komputera, ponieważ
'nie chcę się uruchomić". Pojechałem, spędziłem tam 3 godziny, komputer działa, zarobiłem 80zł.







" [...] liczmy na zapłatę wedle ceny rynkowej, a nie wedle tego, ileśmy się natrudzili nad naszymi dziełami." 
                                                                                                Leszek Kołakowski


 Kolejna aukcja zakończona, kolejny raz bez ofert. Pierwsze moje ogłoszenia wystawiałem z ceną wywoławczą 10zł. Cenę obniżam o 1 złotówkę za każdym razem jeśli nie ma ofert. Jeśli oferty się pojawią cena wzrośnie o 1zł. 


Jeszcze 3 soboty i cena spadnie do zera, i na tym etapie nie będzie dalej obniżana ;)

niedziela, 12 stycznia 2014

Kolejna "pusta" Sobota

Kolejny brak ofert.

Czemu mnie nikt nie chce:
 1) jestem za tani ?
 2) nikt nie zna moich możliwości czy kwalifikacji ?
 3) zbyt mało osób zna moją ofertę ?
 4) a może temu że ta propozycja "śmierdzi" ściemą.....?







1.Cena nie ma górnej granicy.

2.Można pytać, będę odpowiadał najbardziej szczerze jak tylko potrafię.

3. Przyznam się, że nie znam się na marketingu internetowym, ani na pozycjonowaniu, ale mono wierzę że jeśli tylko zaczną pojawiać się oferty to uważam że straci to na znaczeniu.

4.Jeśli masz pomysł jak mam udowodnić że oferta jest realna to proszę o komentarz.



" Wczoraj: już przeminęło.
Jutro: dopiero nadejdzie.
Człowiek jest tajemnicą, z tajemnicy przybywa i w tajemnicę odchodzi."

  Maria Dąbrowska        


sobota, 4 stycznia 2014

Pierwsza Sobota w 2014

Zacznę może tak:

"Nie smućcie się, że nikt was nie zna. Troszczcie się o to, byście byli godni tego, by was znano."
 Konfucjusz      


 Oznacza to tyle, że na pierwszą sobotę w 2014 roku nie otrzymałem żadnych ofert ;)

Co jest powodem?

- Nie wiem.

 Na komentarze także nie mogę liczyć, liczba wyświetleń bloga jest dość skromna.
Cena wywoławcza zostaje po raz kolejny obniżona o złotówkę i wynosi teraz już tylko 5zł.

Nie będę się rozpisywał, nie było ofert, więc nie ma o czym pisać, a czas czytelnika należy szanować.

Pozostaje mi oczekiwanie na kolejną sobotę ;)